poniedziałek, 21 listopada 2011

Moje materiały do języka czeskiego cz.1

Dzisiejszą notką chciałabym rozpocząć cykl postów dotyczący moich materiałów do nauki języka czeskiego, a w przyszłości także do innych języków, których się uczę :)

Jako pierwszy pod lupę idzie najpopularniejszy kurs ( wg.mnie ) wydawnictwa Edgard.
Każdy kto podjął decyzję o nauce języka czeskiego, bądź chociaż interesował się materiałami do tego języka, wie doskonale jak ciężko jest dostać COKOLWIEK, co wspomogłoby naszą naukę. Zwykle to co widzimy w księgarniach to pojedyncze rozmówki, które raczej nie zachwycają swoją zawartością.
W większości księgarni, które posiadają w swym asortymencie materiały do nauki języków obcych spotkać możemy serię kursów podstawowych wyd. Edgard. Wśród nich znajduje się także kurs do języka czeskiego, który z moich rozmów z innymi uczącymi się czeskiego, był pierwszym kursem z jakim zwykle mieli do czynienia. Ja chcąc kupić swój nie musiałam go długo szukać, ani chodzić po wielu księgarniach = plus za dostępność.

Po rozpakowaniu pudełka naszym oczom ukazuje się cienka książeczka 120 str. Oraz pudełko zawierające 2 płyty CD. (128 minut nagrań).  Spoglądając na spis treści widzimy, że kurs zawiera 12 lekcji ( czyli tyle co inne kursy edgarda, które posiadam), które dotyczą podstawowych aspektów życia człowieka: pracy, rodziny, jedzenia, wakacji, podróżowania i komunikacji,  czasu, pór roku itp.

W książeczce ( gdyż ze względu na jej gabaryty aż trudno mi nazwać ją książką) znajdziemy także kilka ciekawostek dotyczących Czech i obyczajowości mieszkańców tego pięknego kraju. Jak dla mnie stanowczo za mało informacji tego typu. Uwielbiam zapoznawać się z takimi „smaczkami”. Uważam, że dzięki takim ciekawostkom łatwiej nam zanurzyć się w kulturze danego kraju i przez to mamy większą motywację do nauki języka. Niestety informacje z ramek w kursie Edgarda przeczytałam w tramwaju, jadąc kilka przystanków do supermarketu ;).

Pierwsze 25 stron to skrócona gramatyka, super rozwiązanie dla osoby, która nigdy wcześniej nie zetknęła się z czeską gramatyką i chciałaby poznać jej podstawowe założenia. Oczywiście dla osoby uczącej się języka jest ona niewyczerpująca i raczej trudno szukać tam odpowiedzi na dręczące nas pytania. No, ale w końcu to kurs na poziomie A1-A2….
Co do samego kursu to ma on nas w szybkim czasie zapoznać z podstawowym słownictwem, zwrotami i odmianą czasowników, dotyczących poszczególnych tematów. Ja każdy temat wykorzystuję do tworzenia sobie fiszek (o tym osobny post), ponieważ ładnie pogrupowane słownictwo pozwala na szybkie przeniesienie go na kartoniki.

Najbardziej jednak jestem zadowolona z dołączonej płyty. Nagrania są wyraźne ( bardzo podoba mi się glos lektorów) i krótkie (dzięki czemu mogę słuchać materiału partiami, nawet wtedy kiedy mam tylko chwilę przerwy). Do moich językowych nagrań mam osobne mp3, żeby nie zaśmiecać sobie pamięci na telefonie i nie mieszać ich z muzyką. Forma kursu nie wymaga tego abyśmy w chwili słuchania korzystali z dołączonej książeczki.

Niestety w kursie znajdują się błędy zarówno w druku jak i na dołączonych nagraniach :( co jest dużym minusem przy tego typu materiałach.

Cena kursu to 29,90 zł- czyli standardowo jak na Edgarda. Czy to dużo? I tak i nie.

Podsumowując uważam ten kurs za całkiem niezły jak na początek naszej przygody z językiem czeskim, szkoda tylko, że wydawnictwo Edgard nie wypuściło (jak na razie mam nadzieję) Czeski Krok Dalej, bo taką pozycją byłabym bardziej zainteresowana.
Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania to piszcie śmiało w komentarzach :)

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajne są te samouczki Edgard, jeżeli będę się uczył jakiegoś nowego języka, to też zamierzam kupić coś z tego wydawnictwa :-) Zapraszam też na mojego bloga ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z reguły nie polecam ludziom, zakupu polskich programów do nauki języków. Jestem przewrażliwiony na ich punkcie, nie umiem się z nich nauczyć i nie zawsze zawierają satysfakcjonujące materiały. Znacznie bardziej cenie sobie angielskojęzyczne podręczniki :) No, ale jak kto lubi :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chrups- "kiedy będę się uczył nowego języka"- dobrze powiedziane, te samouczki są doskonałe na początek :)

    Invgar- nie wiem czy miałeś kiedys do czynienia z anglojęzycznym podręcznikiem do języka czeskiego, ale ja uważam, że nie są one za dobre dla użytkownika słowiańskiego języka. Jak dla mnie za dużo się w nich skupia na rzeczach dla nas oczywistych np. jak wymówić literkę č lub ž (z czym Polak nie ma większego problemu) natomiast nie pisze się o tym jak dokładnie wymówić ř i jest to wyjaśnione troszkę "na odwal się" i o zgrozo spotkałam się już z anglojęzycznymi nagraniami, gdzie robiono to źle! Ja po przerobieniu kilku lekcji anglojęzycznego kursu czułam, że stoję w miejscu albo nawet cofam się w rozwoju, bo uczę się o tym, że istnieje coś takiego jak przypadki. Dalsze lekcje natomiast stawiały nacisk na niezbyt istotne aspekty czeskiego. Sądzę, że książki anglojęzyczne nie zawsze są dobre, do czeskiego zdecydowanie lepsze są niemieckie i rosyjskie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka tygodni temu kupiłam właśnie ten kurs. Póki co leży nierozpakowany. Ale może dzisiaj zacznę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Natalie, koniecznie go rozpakuj ! :) Dla Ciebie kontakt z językiem czeskim może być bardzo ciekawym doświadczeniem, ze względu na spokrewnienie z polskim i rosyjskim. Ja codziennie odkrywam nowe śmiesznie podobne albo "przekręcone" słówka z tych właśnie języków.

    OdpowiedzUsuń