wtorek, 5 czerwca 2012

Aktualności

Jako, że 18 i 19 czerwca to dni, w których zmagać się będę z egzaminem zawodowym, do którego się aktualnie przygotowuję, postanowiłam w ramach przerwy w nauce napisać kilka słów o tym ,co się u mnie dzieje.
1.Rekrutacja na studia: z racji tego, ze rejestracja na studia na UWr rozpoczęła się już 1 czerwca, jestem już zarejestrowana na filologię czeską, a po cichu rozmyślam nad fil.indyjską i kulturą Indii, ale mam jeszcze trochę czasu na ostateczną decyzję. Jednocześnie czekam na program drugich studiów, które mam w planach. Pozostanie mi teraz tylko załatwienie wszystkich formalności z poprzednią uczelnią i odzyskanie dokumentów ;).
2.Czeski: Czeski ma się dobrze. Zajęcia dodatkowe skończę prawdopodobnie z początkiem lipca. Na ten moment zapoznaję się z książką firmy Edgard na poziomie średnio zaawansowanym i jestem z niej bardzo zadowolona. W ramach podtrzymania motywacji czytam książkę "Obrazki z Czech" wrocławskiej dziennikarki, która przez 9 lat mieszkała w Pradze. Lektura po czesku idzie całkiem dobrze, liczba książek do przeczytania stale wzrasta. W czasie wakacji mam zamiar spędzić około 5 dni w Pradze, termin jeszcze do ustalenia.
3.Angielski: Jak wspominałam w jednym z poprzednich postów, staram się wrócić do dawnego poziomu z angielskiego. Maltretuję fiszki, oglądam filmiki na youtube, w planach mam serial w oryginale. Udało mi się także upolować dzisiaj w bibliotece na wyprzedaży za 3zł angielską książkę beletrystyczną, wprost idealną do takiego niezobowiązującego czytania. Jednocześnie zaopatrzyłam się w kilka ebook'ów do zgrania na mój czytnik, ale o tym za chwilę.
4.Hindi: Tak dobrze przeczytaliście, chyba już dojrzałam do tego momentu, aby moje materiały do hindi przestały jedynie zdobić półkę i faktycznie posłużyły do tego, do czego zostały stworzone :) postaram się napisać o tym osobny post, może kogoś zainteresuje.
5.Słowacki: Do słowackiego udało mi się zdobyć kilka interesujących książek, jednam staram się go nieco trzymać na dystans, aby nie namieszał w moim czeskim :). Chciałabym w tym roku w miarę możliwości wybrać się do Bratysławy, zobaczymy co z tego wyjdzie.
6.Rosyjski: Jakiś czas temu wpadłam na szatański pomysł, aby wybrać się na wakacyjny kurs rosyjskiego, aby ugruntować i usystematyzować to czego nauczyłam się sama. Od rosyjskiego nie ucieknę ( i nie chcę uciekać !), ponieważ na studiach będzie moim drugim językiem słowiańskim- o ile znowu nie zacznę myśleć o ukraińskim ;). W  ostatnim czasie wciąż słucham rosyjskiego radia, niekoniecznie z własnej woli ;), mój chłopak lubi słuchać rosyjskiej muzyki podczas pracy przy komputerze, ale nie narzekam, bo także ją bardzo lubię. W tym roku, tak samo jak w poprzednim wybieramy się na Festiwal Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze!
7.Książki: Ogólnie w przeciągu ostatniego miesiąca przeczytałam mnóstwo książek! Główną przyczyną tego był chyba fakt, ze nałożyły mi się zamówienia na wszystkie tytuły w bibliotece, nawet te sprzed miesiąca i wcześniej. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona, bo uwielbiam czytać i jednocześnie lubię to uczucie, kiedy oddaję do biblioteki przeczytaną książkę, a nie taką która jedynie przez jakiś czas przyozdobiła moją półkę i z braku czasu nie zaglądnęłam nawet do niej.
8.CZYTNIK: Jako, ze w piątek obchodziliśmy dzień dziecka, mój tato postanowił mi zrobić prezent i sprezentować mi wybrany przeze mnie czytnik. Wybrałam model dostępny w jednej z sieci sklepów RTV i wszystko byłoby niby ok, gdyby nie fakt, że zakup tego czytnika wiązał się z naprawdę nieprzyjemną sytuacją w sklepie, wynikającą z delikatnie mówiąc złego wychowania personelu.... Skutkiem tego czytnik zakupiony został ostatecznie w innym sklepie. Myślałam, że fatum jakie prześladowało to urządzenie od samego początku już się skończyło, niestety czytnik po wgraniu próbnych 3 ebooków i jednokrotnym włączeniu wyłączył się na AMEN. Przestał reagować na jakiekolwiek próby włączenia czy podłączenia go do komputera. Jak widać nie nacieszyłam się, gdyż zaraz potem wrócił do sklepu i został wysłany do wymiany. Pozostaje mi czekać na nowy nawet do miesiąca , jak zostałam poinformowana :( . Wszystkie ściągnięte ebooki utknęły na moim laptopie...

Zastanawiam się czy napisałam już wszystko co chciałam wam przekazać, jeśli nie to napiszę o tym w następnym poście, a teraz wracam do nauki i DO USŁYSZENIA !

21 komentarzy:

  1. Ad bohemistyki na UWr to drugi język słowiański na pewno będziesz miała rosyjski. No, chyba, że coś zmienią znowu, ale na chwilę obecną możliwość wyboru ma tylko rusycystyka, a 'małe' filologie mają zawsze rosyjski. Tak więc ukraiński tylko na ukrainistyce albo prywatnie. Ukrainistykę standardowo polecam, chociaż na czeskiej też fajni ludzie byli, a nawet znam przypadek, który po 5 latach ukr. poszedł na boh. ;) Jak tam trafisz to też poznasz, jego znają wszyscy ;)

    Jedno 'ale' - bohemistyka startuje z językiem od zera, więc możesz się na praktycznych trochę nudzić na początku, skoro robisz książkę na poziomie średnio zaawansowanym.... Ale w sumie wszystko da się obejść ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to się nie ma zmienić, bo na spotkaniu odnośnie nowej rekrutacji coś wspominano, że będzie można wybrać dowolny język :).
      Co do zaczynania od zera to mnie to nawet cieszy, powtórek nigdy za wiele :) przynajmniej wszystko sobie poukładam.

      Usuń
  2. Czytnik to super sprawa. Sama na taki poluję. Chciałabym mieć taki, w którym możesz zaznaczać słówka i sprawdzać je w słowniku. Jaki model Ty wybrałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże miło to słyszeć :)
      W naszej sekcie każdy musi mieć czytnik!

      Usuń
    2. Zdecydowałam się na Prestigio PER3562B, ale niestety nic o jego funkcjach nie mogę powiedzieć na ten moment ;).

      Svetophil- sekta- coś w tym jest :D a czytnik to był zakup nr 1 na moje liście !

      Usuń
  3. Ja, ja chcę przeczytać o hindi!!!! Znajduje się on na mojej liście marzeń i zajmuje całkiem wysoką pozycję ;). Chętnie bym przeczytała o materiałach dostępnych do tego języka, więc czekam z niecierpliwością na ten post :). Co do czytników to polecam Kindle. Jest on do zdobycia za ok. 500 zł na Allegro (razem z wysyłką). Uważam, że to najlepszy mój zakup od lat, kundelek śmiga bez zarzutu już rok :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to świetnie! Miło słyszeć, że nie jest się osamotnionym w sympatii do tego pięknego języka.
      Kindla nie chciałam kupować na allegro, tylko bezpośrednio z amazon.com, ale aktualny kurs dolara mnie odstraszył i też z tego względu, że to nie ja go kupowałam, to preferowany był zakup stacjonarny :)

      Usuń
  4. Uuu być na odwyku od książek i książki kupować... i to jeszcze w BIBLIOTECE! No brawo!
    A tak poza tym ja ostatnio maniakalnie szukam i słucham arabskiej muzyki :P Gdyby alfabet arabski nie wyglądał tak strasznie to bym się zaczęła zastanawiać xd Ale na szczęście alfabet mi się nie podoba xd
    Co do czytnika to... ale masz pecha!
    Natomiast co do języków: czeski fajnie, że idzie dobrze, napierdzielaj angielski, napierdzielaj!!! Ha! Czyli jednak indologia ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakup z biblioteki się nie liczy :D ! Do arabskiego jest w mojej taniej książce Arabski dla Polaków za 16,50zł, także chciałam go kupić, ale się opamiętałam :P.
      Nieszczęścia chodzą parami, jak widać...
      Angielski magluję ile mogę ! Indologia tylko w marzeniach, ten drugi kierunek całkiem niezwiązany ;)

      Usuń
  5. Ola trzymam kciuki abyś dostała się na studiaa. Chociaż z pewnością nie będziesz miała z tym żadnego problemu. Co do hindi to czekamyy na więcej informacjii, tego jeszcze nie było tak na poważnie u naszych blogerów ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ten moment jestem spokojna, ale na dzień przed ogłoszeniem wyników pewnie będę zjadała paznokcie :D, więc dziękuję za kciuki.
      Boję się, żeby hindi nie wziąć zbyt na poważnie, bo to takie niespełnione marzenie z czasów liceum.

      Usuń
    2. Dlaczego boisz się żeby nie wziąć tego języka na poważnie? Marzenia trzeba spełniać a to marzenie jest akurat warte zachodu ;)

      Usuń
  6. ach ja też chcę czytnik! :) może kiedyś na niego uzbieram;p
    pisz o hindi pisz bo tez jestem ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak zbierałam, zbierałam ,aż dostałam ! :)
      Obiecuję post jeszcze w czerwcu.

      Usuń
    2. Ja świadkiem, żeś obiecała wpis jeszcze w tym miesiącu xd

      Usuń
  7. Hindi? To mnie zainteresowałaś :)
    Ja czytnik też chciałabym mieć, chociaż i tak wolę papierowe książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jedno i drugie się nie wyklucza, czytnik będzie od książek trudno dostępnych i zagranicznych, bo przyjemności obcowania z drukiem sobie nie odmówię ;)

      Usuń
  8. Jak będziesz miała trochę czasu, proszę, napisz trochę więcej o książce Edgarda do czeskiego. Może jakaś recenzja... czekam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacje już blisko :) także zajdzie się czas na zrecenzowanie kolejnych pozycji.

      Usuń
  9. Mała poprawka: 'ilość książek do przeczytania stale wzrasta'.

    Nie 'ilość' książek, a 'liczba' - dość popularny błąd z tego co zauważyłam, a filologom (nawet przyszłym) nie przystoi źle używać polszczyzny :)
    Książki to rzeczownik policzalny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zwrócenie uwagi, nawet nie zauważyłam, że popełniłam taki błąd :)
      P.S. Książki u mnie już dawno przestały być rzeczownikiem policzalnym ;)...

      Usuń